Ku zdziwieniu wjeżdżając do meksyku z Usa nawet paszportu nie musiałem wyciągać. Pierwsze miejsce gdzie pojechaliśmy po przyjeździe to na do knajpy na pyszne burito a potem odrazu na imprezę. Czekała na nas całkiem spora grupa osób i dużo alku. Już w tym momencie wiedzieliśmy ze będzie super.