Marzył bym o tym aby a Polsce święto niepodległości było tak hucznie i kolorowo obchodzone jak w Meksyku. Całe miasta sklepy, samochody wszytko we wrześniu jest przyozdobione w kolory flagi Meksykańskiej. W każdym miasteczku jest fiesta z żarcie i tańcami oraz najważniejszym puntem obchodów czyli Grito de independiencia - krzykiem o niepodległość